Jubileusz był dla nas bardzo udany. Odnosimy zwycięstwo z wymagającym rywalem, aplikujemy rywalom 9 goli i wygrywamy różnicą 6. bramek. Tego jeszcze nie było w historii naszego klubu. Do tej pory z KS Gniezno mieliśmy bardzo niekorzystny bilans: 2 zwycięstwa, 1 remis i aż 5 porażek.
Wiedzieliśmy, że to bardzo dobra drużyna. Mają w swoich szeregach jednego z najlepszych strzelców zaplecza Ekstraklasy Futsalu. Wojtek Węgrzyn w tym meczu także strzelił 2 gole ale tym razem z kolegami schodził z parkietu ze spuszczoną głową. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i zakończyła się remisem 2:2. W drugiej to my byliśmy dominującą stroną, a obroniony rzut karny przez Radka Janukiewicza kompletnie podciął skrzydła zawodnikom z Gniezna. Klasę pokazał Hugo Martinez, który w tym meczu zdobył 3 bramki, po 2 dołożyli Daniel Ferrer i Dima Dibrova, najlepszy strzelec naszej drużyny.
Nie możemy zapomnieć o debiucie w bramce Huberta Rinkela, który w końcówce spotkania zastąpił naszego kapitana. Hubert spisał się doskonale, a przy Radku rozwija się na każdym treningu. Miał też głośne wsparcie z trybun swoich kolegów i pozostałych kibiców ale w tym meczu wszyscy zostawili serducho na parkiecie.
Fajnie spędziliśmy sobotni wieczór. Pełna hala, głośny doping i epicka atmosfera. Bardzo dziękujemy za obecność i klimat, który potrafiliście stworzyć. Na trybunach znamienici goście i wszyscy byliśmy jedną sportową rodziną. Kibiców mamy już w Ekstraklasie jeszcze my musimy wam dorównać.