Aktualności
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
Po bolesnym meczu, zwłaszcza w drugiej połowie, z BestDrive Piła i porażce 5:8, zawodników Futsal Szczecin czeka wyprawa na parkiet ekipy z Kamienicy Królewskiej, która zajmuje drugie miejsce w tabeli I ligi futsalu.
We-Met Futsal Club Kamienica Królewska notuje świetną jesień. Zespół w dziewięciu rozegranych kolejkach zdobył 16 punktów i ustępuje tylko Legii Warszawa. Legię, We-Met Futsal Club i Futsal Szczecin łączy fakt, że wszystkie te zespoły są beniaminkami. We-Met Futsal Club miał nawet walczyć ze szczecinianami w barażach o awans do I ligi (oba kluby wygrały swoje grupy w II lidze), ale przy wybuchu pandemii, obie ekipy wywalczyły promocję wiosną.
Co słychać w naszym zespole? Do zdrowia wracają Kacper Zieliński i Bruno Fernandes, ale bliżej wyjazdu do Kamienicy Królewskiej jest ten pierwszy zawodnik. Mocno do gry pali się zeszłotygodniowy debiutant, czyli Moises da Costa Espilio. W mecze z pilanami strzelił pierwszego gola i w niedzielę ma ochotę na więcej.
Początek spotkania 10. serii gier I ligi, We-Met Futsal Club Kamienica Królewska - Futsal Szczecin o godz. 17. Transmisja na kanale facebookowym rywali. Nasi zawodnicy potrafią postawić się faworytom i na to liczymy także w niedzielę.
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
W niedzielę Futsal Szczecin zagra mecz na własnym parkiecie. Rywalem w ramach 9. kolejki I ligi futsalu będzie BestDrive Piła. Początek spotkania o godz. 18.
Futsal Szczecin do tego meczu przystępuje po dwóch remisach z rzędu, obu uzyskanych w bardzo dramatycznych okolicznościach. Ostatnie rezultaty nie tylko dobrze świadczą o dużej ambicji i waleczności naszych graczy, ale także o ich sporych umiejętnościach. Oba remisy, z Futsal Oborniki (2:2) i Futbalo Białystok, uzyskane z przeciwnikami dużo wyżej notowanymi. Szczecinianie jako pierwsi wywieźli też punkty z Białegostoku w tym sezonie.
Do Szczecina wrócił z Podlasia punkt, ale również dwie kontuzje. Złamane palce mają Bruno Fernandes oraz Kacper Zieliński. Do duże straty dla zespołu trenera Romana Smirnova. Na szczęście władze klubu nie próżnują i pozyskały do drużyny dwóch futsalistów. Jednym z nich jest Moises Da Costa Espilio. Portugalczyk jest już po pierwszych treningach z drużyną i jest gotowy do starcia z BestDrive. Ostatnio grał we francuskiej Bastii. To może być nowa gwiazda zespołu. Drugim nowym zawodnikiem w szczecińskiej ekipie jest Konrad Kowalczyk, klubowy kolega z trawiastego Pomorzanina Nowogard Karola Ławy.
Niedzielny rywal BestDrive Piła to zespół absolutnie w zasięgu gospodarzy, którzy na zwycięstwo czekają aż od pierwszej kolejki. Goście w dorobku mają tylko trzy oczka więcej i Futsal Szczecin, jeżeli wygra, to zrówna się z ekipą z Piły punktami. BestDrive jeszcze w tym sezonie nie wygrał na wyjeździe, w dorobku ma trzy porażki (bilans bramek 9-19).
Transmisja ze spotkania na facebookowym profilu Futsal Szczecin
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
8. kolejka I ligi futsalu miała przynieść najdalszy i najtrudniejszy wyjazd w tej rundzie dla zawodników Futsalu Szczecin. Szczecinianie wybrali się do Białegostoku na mecz ze zdecydowanym faworytem - Futbalo.
W 3. minucie szybko wyprowadził nasz zespół na prowadzenie Łukasz Kubicki (asysta Patryka Jurysa), kapitan Futsal Szczecin po rozegraniu stałego fragmentu gry. Sprytnie umieścił piłkę w siatkce. Chwilę później ponownie próbował Kubicki, ale obok słupka. Kapitan był w dobrej formie, bowiem po kolejnym jego strzale piłkę niemal z linii bramkowej wybił zawodnik z pola gospodarzy.
Szczecinianie szybko łapali przewinienia. Po jednym z nich i rzucie wolnym mieli furę szczęścia, rywal nie trafił z kilkunastu centymetrów do siatki. Koszmider świetnie wyrzucił piłkę do Karola Ławy, a jego strzał został wybroniony z dużym trudem. W końcówce pierwszej połowy gospodarze doprowadzili do wyrównania. Mocny strzał z dystansu Koszmider odbił przed siebie, a Jakub Konon z bliska popisał się skuteczną dobitką.
W drugiej połowie, na jej początku, goście ze Szczecina wbili gospodarzom drugiego gola (Kubicki z rzutu karnego) i znowu ekipa z Białegostoku zmuszona była gonić wynik. Szczecinianie umiejętnie się bronili i kradli cenne sekundy. Mieli także okazje po kontrach, jak strzał Bartosza Sobinka. Niestety, Konon doprowadził do wyrównania po dwójkowej akcji i strzale do pustej bramki, a do końca meczu pozostało pięć minut.
W bramce sporo pracy po raz kolejny miał Łukasz Koszmider, ale radził sobie bez zarzutu. Do czasu, długi wyrzut bramkarza rywali i piękna główka Adriana Turawskiego. Koszmider wyszedł z bramki i został przelobowany. Natychmiast starał się odpowiedzieć Ława, ale pojedynek wygrał bramkarz. Trener Roman Smirnov wycofał swojego golkipera i postawił wszystko na jedną kartę. Opłaciło się po wstrzeleniu piłki przez Kubickiego z bliska wślizgiem do siatki trafił Ława.
- Gratuluję rywalom zdobytego punktów, na który dziś naprawdę zasłużyli - skomentował mecz trener rywali, Jakub Budźko dla facebookowego profilu Futbalo Białystok. - Zespół ze Szczecina postawił nam bardzo trudne warunki. Okazał się niewygodnym przeciwnikiem, cofniętym do głębokiej obrony i próbującym wyprowadzać kontry. Nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić.
Futbalo Białystok - Futsal Szczecin 3:3 (1:1)
Bramki: Konon, Stachurski, Turowski - Kubicki 2, Ława.
Futsal Szczecin: Koszmider - Kubicki, Bruno, Jurys, Hajdukiewicz, Ława, Zieliński, Sobinek.
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
W Białymstoku zagrają w niedzielę zawodnicy Futsal Szczecin. O godz. 14 zmierzą się z trzecim zespołem tabeli - Futbalo Białystok. Najdłuższy wyjazd naszych zawodników może być tym najtrudniejszym.
Gospodarze, podobnie jak goście, to beniaminek I ligi futsalu, ale radzący sobie naprawdę świetnie. Trzecie miejsce w tabeli, tylko za plecami Legii Warszawa i UMKS Zgierz, tylko to potwierdza. Szczególnie dobrze Futbalo Białystok radzi sobie na własnym parkiecie. W trzech meczach trzy zwycięstwa, a przegrywali na Podlasiu kolejno Orlik Mosina (2:6), Widzew Łódź (1:6) oraz lider Legia Warszawa (2:3). Futbalo ma na koncie dwie porażki, z TAF Toruń i Victorią Sulejówek.
Futsal Szczecin dwa ostatnie spotkania, choć nie zakończone zwycięstwem, może zaliczyć do względnie udanych. Przede wszystkim poprawiła się gra i skuteczność zawodników trenera Romana Smirnova. Pojedynki z AZS UG Gdańsk (porażka 5:6) i z Futsal Oborniki (2:2) pokazały, że szczecinianie mogą być groźni dla każdego. Punkt zdobyty w meczu z ekipą z Obornik to także pierwsza zdobycz naszej ekipy od inauguracyjnej kolejki i zwycięstwa z Victorią Sulejówek.
Szczecinianie na spotkanie wyjeżdżają w sobotni wieczór, ale nie jest pewne, czy wystąpią w optymalnym składzie. Ze spotkania planowana jest transmisja na kanale facebookowym gospodarzy.





